tymczasem:
1. byliśmy nad morzem.
północnym.
nie mieliśmy daleko.
Bąku wszedł do morza, ale wrótce wyszedł.
dzieki bogu!
2. potem żyliśmy w biegu i w stresie.
zupełny brak kultury, choć miała być (A)pollonia Warlikowskiego.
tymczasem jakiś cham wybił nam szybę w samochodzie przed wyjściem i dupa, nie poszliśmy.
potem wyjechaliśmy.
3. obecnie żyjemy w symbiozie ze zwierzyną domową.
4. i doświadczamy "katastrofy klimatycznej" w postacie 30 cm śniegu w mieście, z czym władze miasta tegoż poradzić sobie nie mogą...nie chcą.
faktycznie zaległości okrutne ale dobrze, że już jesteś:-)
OdpowiedzUsuńbardzo mi się to wszystko podoba,a najbardziej Emil w kubraczku na zdjęciu rodzinnym :)
OdpowiedzUsuńchodzi mi o podobieństwo,że tak powiem,z twarzy,bynajmniej nie insynuuje jakoby spokrewniona była z bałwanami,przeciwnie
OdpowiedzUsuńno i szacun