niedziela, 20 grudnia 2009

zaległości



mi się zrobily.

tymczasem:

1. byliśmy nad morzem.
północnym.
nie mieliśmy daleko.
Bąku wszedł do morza, ale wrótce wyszedł.
dzieki bogu!





2. potem żyliśmy w biegu i w stresie.
zupełny brak kultury, choć miała być (A)pollonia Warlikowskiego.
tymczasem jakiś cham wybił nam szybę w samochodzie przed wyjściem i dupa, nie poszliśmy.
potem wyjechaliśmy.



3. obecnie żyjemy w symbiozie ze zwierzyną domową.



4. i doświadczamy "katastrofy klimatycznej" w postacie 30 cm śniegu w mieście, z czym władze miasta tegoż poradzić sobie nie mogą...nie chcą.