poniedziałek, 27 lipca 2009

poniedziałek, 20 lipca 2009

II


II
by Robert Woodland
The confrontation between 2 lovers. They live only in this moment. It’s the ultimate gesture of love, to kill the one true person that means the world. To experience the next step, the most awesome set of emotions one can feel, the loss at your own hands.





Sunday in Botanique


genialne portrety Stephana Vanfleterena w Botanique do 9 sierpnia
polecam wszystkim amatorom, i nie tylko, fotografii wielkoformatowej








niedziela, 19 lipca 2009

atomium...





zawsze było jednym z moich ulubionych miejsc w Brukseli.
jedziesz niespiesznie rowerem na północ miasta,
gdy nagle znad niewysokich budynków wyłania się srebrzysta kula, potem druga i jeszcze kilka.
atomium robi niesamowite wrażenie!!
zaprojektował je na potrzeby odbywającej się w '58 r. w Brukseli Wystawy światowej belgijski architekt Andre Waterkeyn.
instalacja miała symbolizować umiejętności inżynierów Belgijskich...
ta srebrna konstrukcja wciąż przyciąga tysiące ludzi rocznie, którzy robią jej masowo i chaotycznie miliony zdjęć. tak naprawdę nie należy się temu dziwić, ponieważ jest to instalacja tak magiczna, przynajmniej dla mnie, że zawsze gdy się pojawiam w jej pobliżu, mam potrzebę zrobienia kolejnego zdjęcia, mam bowiem wrażenie, że takiego jak w tym konkretnym dniu układu kulek na niebie nie widziałam wcześniej.
swoją droga, wszystkie zdjęcia Atomium, zrobione zarówno przez profesjonalnych fotografów, jak i przez turystów, objęte są prawami autorskimi należącymi do Belgian Society of Authors, Composers and Publishers.

info o Atomium także tu








poniedziałek, 13 lipca 2009

poniedziałek, 6 lipca 2009

the time is now



nie było lekko.
było upalnie, było nerwowo,
sapaliśmy, targaliśmy, złorzeczyliśmy.
ale ostatecznie daliśmy radę.
dzięki Borysowi!
jesteśmy już w nowym miejscu,
pośród kartonów, płacht folii bąbelkowej,
taśmy samoprzylepnej przyklejającej się do stóp i pośród kabli
(skąd tyle tych kabli?).

ale jest tak, jak być powinno!
dobrze jest!
a do Gwiazdki się rozpakujemy... I hope so...